Jak na ironię niektórym z nas motywacja do działania spada wtedy, gdy na dworze zaczyna się robić coraz słoneczniej, a dzień jest dłuższy. Nieźle dawali sobie radę zimą, a teraz czują się zmęczeni i zniechęceni. Co się z nimi dzieje? Spokojnie – to tylko przesilenie wiosenne, jego skutki w różnym natężeniu odczuwa większość z nas.
Spada wtedy aktywność fizyczna i psychiczna organizmu. Można czuć się sennym, częściej boli głowa i mięśnie, refleks jakby nie ten co zwykle, a byle drobiazg budzi rozdrażnienie i jest się mniej odpornym na stres. Jest na to rada – trzeba porzucić ciężkostrawną dietę, która była odpowiednia zimą, pić dużo soków, jeść owoce i warzywa i… ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Ale nie w siłowni, tylko na świeżym powietrzu.
Jazda na rowerze wzmacnia mięśnie i… odporność na stres.
A jak zmotywować się do pracy? Zmuszanie go do czegokolwiek często przynosi efekt przeciwny do zamierzonego, bo człowiek jest tak skonstruowany, że musi uważać, iż ma wolny wybór. Dlatego ważne jest zbudowanie w sobie przekonania, że chcesz robić właśnie to, co robisz. Nie mów: „Muszę pracować, bo mam dzieci, bo szykują się dodatkowe wydatki”, tylko: „Pracuję, bo chcę być spokojny o swój byt, bo dziecku chcę kupić rower, bo chcę mieć pieniądze na urlop nad morzem.” Takie myślenie zachęci cię do pracy i z większą energią się do niej zabierzesz.
Nie wierzysz? No to sprawdź i się przekonaj:)
…to nieodłączna para – wiedzą o tym trenerzy sportowi, którzy wykazują dużą kreatywność w wymyślaniu sposobów na motywowanie swoich podopiecznych.
Trener Pep Guardiola / Maxisport / Shutterstock.com
Pewnego razu, przed wielkim finałem Champions League, trener FC Barcelony, Pep Guardiola skrócił rozgrzewkę zawodników i wezwał wszystkich do szatni. Czekał tam ogromny ekran, na którym wyświetlony został film – siedmiominutowy dokument pt. „Els gladiadors del Pep” zawierał najlepsze i najbardziej wzruszające momenty drużyny z mijającego sezonu.
Podopieczni Pepa Guardioli pokonali później Manchester United 2:0!