Na pierwszy rzut oka bardzo trudno wychwycić niewielkie różnice elementu koła.

Opony opanowane!

Szymon Krysiak, inżynier z Grupy Kaizen w Gliwicach.

Szymon Krysiak, inżynier z Grupy Kaizen w Gliwicach.


Kilka milisekund – tyle trwa inspekcja dokonywana przez kamery i komputer opony i felgi w samochodzie

100% – taka jest jego skuteczność

 Trudno wychwycić naprawdę niewielkie różnice elementu opony, choćby jednego cala. Dlatego trzeba było wspomóc się techniką, pozwalającą na precyzyjną i szybką analizę – tłumaczy Szymon Krysiak, inżynier z Grupy Kaizen w Gliwicach.Na możliwość poprawy systemu zwrócił uwagę Javier Ruiz, kierujący od początku roku Wydziałem Montażu. Zasugerował, że warto by podjąć kroki pozwalające na całkowitą eliminację ryzyka błędu.

– W to wyzwanie zangażował się zespół Kaizen – wyjaśnia Szymon. – Stało się priorytetem zwłaszcza teraz, gdy staramy się, żeby Astra V miała jak najlepszą opinię jakościową. Przyjrzeliśmy się systemowi  i już wiemy, jak  go udoskonalić z ogumieniem i felgami.

Podstawą stworzonej przez Kaizen konstrukcji są kamery. To one będą obserwować w odpowiednim miejscu linii produkcyjnej samochód od dołu i z boku. Dlaczego także od dołu?

– Bo każda nowa opona, gdy wychodzi od producenta, ma charakterystyczne, kolorowe paski – tłumaczy Szymon Krysiak. – To jej DNA i metryka w jednym. Właśnie te paski, zależnie od barwy, opisują ich przeznaczenie, parametry i kryją mnóstwo innych danych. Kamera je rozpozna, a później przekaże informacje do komputera.

Ten proces odbywać się będzie na jednej, a następnie na drugiej osi, po czym dokonana zostanie analiza porównawcza. Jeśli wszystko będzie się zgadzać, pojazd pojedzie na kolejne etapy produkcji. Jeśli nie, zjedzie do naprawy.

– Tak samo będzie z felgami – dodaje Szymon. – Kamera oceni ich średnicę i typ na podstawie krawędzi.

Prace nad projektem rozpoczęły się w lutym, a już teraz zakończyła się faza testów. Okazało się, że kamery i oprogramowanie są przygotowane tak, by wychwytywały tylko niektóre kolory – takie, w jakich są wspomniane paski. Z kolei przy obserwacji felg trzeba będzie zupełnie „odciąć” tło, wszystkie elementy znajdujące się za nimi, by rozpoznanie było nieomylne i błyskawiczne.

– Już sobie z tym poradziliśmy – uśmiecha się Szymon. – Stworzyliśmy coś w rodzaju ciemni fotograficznej, eliminującej tło i zbędne światło fałszujące kontrolę. Teraz czekamy tylko na dostawę wybranego osprzętu i myślę, że pod koniec wakacji wszystko będzie funkcjonować, jak należy.

Warto wspomnieć, że stworzony system jest innowacyjny nie tylko w skali Gliwic, ale i innych ośrodków produkcyjnych GM. Ma szansę stać się wzorcowym.


Każda nowa opona, gdy wychodzi od producenta, ma charakterystyczne, kolorowe paski. To jej DNA i metryka w jednym.

Każda nowa opona, gdy wychodzi od producenta, ma charakterystyczne, kolorowe paski. To jej DNA i metryka w jednym.

Danazol Online
Buy Advair
Buy Atrovent Online
Buy Symbicort without Prescription