São Paulo jest najbogatszym stanem Brazylii, położonym w południowo-wschodniej części kraju, ma największą liczbę mieszkańców (prawie 44 mln!) oraz najlepiej rozwinięte przemysł i gospodarkę w kraju. Miasto o tej samej nazwie – stołeczne São Paulo – ma 11,8 mln mieszkańców. Co warto w tym gigantycznym mieście zobaczyć?

– Avenida Paulista – jedna z głównych alei Sao Paulo o długości 2,8 km. Znajduje się tam wiele siedzib instytucji finansowych i kulturalnych. Jest to jedno z głównych centrów biznesowych miasta. Ponieważ aleja jest jednym z najwyżej położonych punktów w mieście, znajduje się tam też dużo anten nadawczych stacji telewizyjnych i radiowych. Ulica jest jedną z najdroższych pod względem wynajmu nieruchomości – lepiej więc ją zwiedzać, niż na niej mieszkać:)

– Park Ibirapuera, to jeden z największych obiektów stworzonych do rekreacji i wypoczynku w Ameryce Łacińskiej, otwarty w 1954 roku, przyciąga mieszkańców i turystów pięknem natury i architektury – podczas spaceru, joggingu czy pikniku podziwiać można i krajobrazy, i różne ciekawe budowle, pawilony, pomniki, również muzea, a nawet planetarium, które mieści się w budynku przypominającym latający spodek.

– Muzeum Sztuki w Sao Paulo ma największy w Ameryce Południowej zbiór prac reprezentujących sztukę europejską. Wśród ich autorów znajdują się tacy mistrzowie jak: Bosch, Botticelli, Degas, Gauguin, Goya, Manet, Matisse, Monet, Picasso, Poussin, Rembrandt, Renoir, Rubens, Tintoretto czy van Gogh. Zobaczysz tam również kolekcję obrazów, rysunków i grafik brazylijskich.

– Nocne życia miasta to obowiązkowy punkt podczas pobytu w Sao Paulo, w sobotnie wieczory mieszkańcy miasta wypełniają po brzegi puby i bary, w większości lokali rozrywkowych w mieście króluje żywiołowa samba, a orzeźwiająca caipirinha dodaje energii by szaleć na parkiecie do białego rana.

– Litoral Norte, region oddalony od Sao Paulo o około godzinę jazdy samochodem, to idealne miejsce na weekendowy wypoczynek dla wszystkich, którzy kochają opalanie, wędkowanie i sporty wodne.

Centrum Usług Wspólnych GMSA jest zlokalizowane w fabryce w Sao Caetano du Sul, w południowej Brazylii, około 20 km od Sao Paulo. Właśnie tam Karolina razem z lokalnym zespołem pracowała przy wdrażaniu narzędzia Siebel służącego do rejestracji zgłoszeń i zarządzania relacjami z klientem, przeprowadzała szkolenia oraz zapewniała wsparcie podczas obsługi pierwszych klientów Centrum Usług. – Pracowałam przede wszystkim z Kathryn Dutra (HR Methods Analyst), która zajmuje stanowisko podobne do mojego, więc wymieniałyśmy się wiedzą i doświadczeniami. Pomijając kulturowe różnice, wdrażanie nowych systemów przebiega tam podobnie jak u nas. Dzieli nas duża odległość, ale problemy mamy takie same. – podsumowuje Karolina.

Zespół Centrum Usług Wspólnych GM South America i Karolina.

Ludzie, których spotkała w GM byli bardzo serdeczni, pomocni i optymistycznie nastawieni. Karolinie bardzo dobrze się z nimi pracowało. – Jeśli chodzi o Brazylijczyków w ogóle, to trudno mi powiedzieć coś więcej, ponieważ nie poznałam ich zbyt wielu poza firmą. Ci jednak, których spotkałam, byli pozytywni, bezpośredni i gadatliwi, a to, że nie znałam portugalskiego nie było dla nich żadną przeszkodą – śmieje się Karolina.

Okolice katedry Sé i niebotycznie wysokie palmy.

Będąc w tak egzotycznym – z naszego punku widzenia – kraju, Karolina nie mogła żyć samą pracą, po godzinach oczywiście zwiedzała okolice. Jakie były jej wrażenia? Pierwsze, dość „mgliste”…

– Moja pierwsza myśl gdy wylądowałam, to: gdzie jest słońce?! Po wyjściu z lotniska przywitało mnie zachmurzone niebo i 17 stopni, więc byłam zdziwiona. Nie tak się wyobraża Brazylię, prawda? Zrobiła na mnie wrażenie skala miasta – liczba mieszkańców okręgu Sao Paulo to tyle, co połowa ludności Polski! – opowiada Karolina.
Mieszkają tu przedstawiciele ponad 70 narodowości. Znajduje się tu ok. 280 kin, 180 teatrów, 90 centrów kultury, 110 muzeów. Zakupy można zrobić w jednym z 79 centrów handlowych lub przy ulicach pełnych różnego rodzaju sklepów. Jest tu ponad 12 tys. restauracji oferujących dania z 52 kuchni z całego świata.

Avenida Paulista – ulica drapaczy chmur.

– Dzięki uprzejmości Kathryn udało mi się odwiedzić kilka najważniejszych punktów Sao Paulo, jak Avenida Paulista, jedna z głównych alei miasta, słynny park Ibirapuera czy gigantyczny targ Mercado Municipal. W niektórych dzielnicach, zwłaszcza tych biedniejszych, czułam się jednak nieswojo. Ze względu na mój kolor włosów i jasną karnację trudno było mi wtopić się w tłum. – tłumaczy Karolina.

Gigantyczny targ Mercado Municipal.

Ciekawa też była lokalna kuchnia – chyba najbardziej smakował mi dżem z gujawy, puree z banana oraz woda pita wprost z kokosa – wspomina Karolina. A co w Brazylii najbardziej się jej podobało? Zdecydowanie roślinność – storczyki rosnące na pniach drzew, wszechobecne palmy i kwiatki, które w Polsce hodowane są na parapecie, a tam są dwumetrowymi krzewami.

Storczyki rosnące na drzewach robią niesamowite wrażenie.