Startuje produkcja Zafiry
Dobrą wiadomość przekazała „Gazeta Wyborcza” w swoim weekendowym wydaniu 17-18 sierpnia 2005 roku. Gazeta pisała, iż – w związku ze startem produkcji Opla Zafiry – w Gliwicach na jednej linii produkcyjnej będzie powstawać sześć typów nadwozia dla trzech modeli (Zafira, Astra Classic III i Agila). Podkreślano także bardzo dobre opinie o gliwickiej fabryce. O uruchomieniu produkcji Zafiry pisało również wiele portali.
Astra na okładce
Astra III zagościła na okładce tygodnika „Auto Świat” 23 października 2006 roku. W artykule mogliśmy przeczytać o planach gliwickiej fabryki Opla na najbliższy rok, czyli uruchomieniu produkcji 4-drzwiowej Astry III sedan. Dla zakładu oznaczało to dalsze inwestycje. Astra miała powstawać z myślą o rynku wschodnim i właśnie tam, a dokładnie w Turcji, odbyć miała się jej oficjalna premiera.
Z tekstu dowiadujemy się też, że wersja sedan ma mieć 4618 mm długości, 1754 mm szerokości i 1458 mm wysokości i o tym, w jakich wersjach silnika i z jakim wyposażeniem dodatkowym będzie oferowana. Autorzy tekstu chwalili Astrę za elegancję i idealne proporcje. Tygodnik wróżył sukces nowemu sedanowi, gdyż poprzednie dwie generacje Astry cieszyły się dużym zainteresowaniem klientów.
Wpływamy na zmiany
Wnikliwy raport o stanie polskiej gospodarki opublikował 9 listopada 2006 roku na swoich łamach tygodnik „Przekrój”. Autorzy pokazali, jak bardzo na przestrzeni od 1989 roku zmieniał się nasz kraj i z jak dużym skokiem cywilizacyjnym mieliśmy do czynienia w ciągu zaledwie kilku lat. W kontekście tych pozytywnych przemian, jako przykład, pojawiła się gliwicka fabryka Opla, która również przyczyniła się do zmian zachodzących w Polsce.
Narodziny Gwiazdy
Wiadomość o uruchomieniu produkcji Astry III sedan w zakładach Opla w Gliwicach była dużym wydarzeniem nie tylko dla samej fabryki. Odbiła się ona szerokim echem w polskich mediach. Astra samba taki przydomek nadał nowej wersji sedan autor materiału, który ukazał się 24 sierpnia 2007 roku w „Gazecie Wyborczej”. A to za sprawą tego, że przy jej produkcji gliwicki Opel miał współpracować z brazylijską fabryką GM. W materiale przeczytamy też, że zakład w Gliwicach należy do najlepszych w grupie, co potwierdza specjalna nagroda prezesa GM, którą fabryka otrzymała już po raz piąty.
O oficjalnym rozpoczęciu produkcji Astry III sedan, 27 sierpnia 2007, roku pisał także tygodnik „Auto Świat”. Z tekstu dowiadujemy się, że pierwszy wyprodukowany egzemplarz miał kolor srebrny i benzynowy silnik 1,8 l o mocy 140 KM. Trafił on na rynek rosyjski. Gliwicki zakład miało docelowo opuszczać 60 tysięcy sztuk tego modelu rocznie. I miał być on produkowany jedynie w Gliwicach.
Tego samego dnia materiał o Astrze III sedan ukazał się również w „Gazecie Wyborczej”, która z dumą pisała o polskich autorekordach. I tutaj podkreślona została informacja, że wersja ta będzie produkowana wyłącznie w Gliwicach, co jest znaczącym wyróżnieniem w branży motoryzacyjnej. Gazeta przypomniała, że to już kolejny model, który koncern Opla zdecydował się produkować właśnie w Gliwicach.
Kilka dni później „Super Express” pisał nie tylko o pierwszym egzemplarzu tego modelu, ale także o „gliwickiej jakości”, która znana jest już w całej Europie. Nie dziwi więc, że pracownicy są dumni z każdego auta wyjeżdżającego z fabryki. Czytelnicy mogli także dowiedzieć się, że wdrożenie do produkcji nowej wersji Astry III zajęło 6 miesięcy.
Pochwały otrzymał również zakład w Tychach, w którym produkowane są silniki diesla.
W artykule przeczytamy poza tym, że Opel w Gliwicach już przygotowuje się do jubileuszu 10-lecia fabryki, a za miesiąc z linii produkcyjnej wyjedzie milionowe auto.
Start produkcji wersji sedan odnotował też tygodnik „Wprost”, który 2 września 2007 roku napisał między innymi, że wersja ta trafi do 50 krajów i jeszcze do końca roku wyprodukowanych zostanie kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy tego auta.
Wizyta Top Gear
W marcu 2009 roku fabrykę Opla odwiedzili dziennikarze miesięcznika „Top Gear”, którzy dokumentowali „narodziny” Opla Zafiry w wersji Enjoy. To właśnie ten model, jeszcze pachnący świeżością, z silnikiem diesla 1,7 poddali swoim testom. Zakładamy, że zrobili to z dziecięcą radością, ponieważ, jak pisali, kluczyki do auta wyrwali sobie z rąk.